Sposób na fastfooda / Pieczone ziemniaczki

Odkąd pamiętam moją wielką słabością były frytki i chipsy. Szczerze? Mogłabym je jeść codziennie! I były czasy kiedy je tak jadłam :D Na szczęście znalazłam na to sposób - pieczone ziemniaczki w duuużej ilości ulubionych przypraw. 

Ziemniaki nie są tak złe jak je malują. Największy problem jest w dodatkach, tutaj masełko, tam smażona cebulka i kalorie mnożą się same. 

A jak ja je przygotowuje? 

Pieczone ziemniaczki

• Do dwóch łyżek oliwy z oliwek dodaje ulubione przyprawy, zazwyczaj jest to papryka słodka, curry, majeranek/oregano/bazylia, pieprz i sól himaljaska (proporcje zależą od ilości ziemniaków) 
• Ziemniaki kroje w łódeczki bądź plasterki - zazwyczaj są to plasterki, dzięki temu uzyskuje efekt chipsów i skracam czas pieczenia. 
• Wrzucam do miski z wcześniej przygotowanym sosem i wszystko dokładnie mieszam.
• Ziemniaczki rozkładam na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce i wkładam do nagrzanego do 180C piekarnika na ok. 40 minut. Po 30 minutach polecam co jakiś czas je sprawdzać, bo długość w dużej mierzę zależy od grubości plasterków i mocy piekarnika.

Oprócz ziemniaczków często używam też cukinii lub batatów, w sytuacji kiedy jestem bardzo głodna, bo czas pieczenia znacznie się wtedy skraca:D A dodatki? Wszystko na co macie ochotę, u mnie zazwyczaj kurczak, jajo i różnego rodzaju sałatki, a czasami wcinam same ziemniaki z ketchupem pomieszanym z jogurtem naturalnym, super mieszanka!:D

Smacznego!

Codziennie nowe, pyszne zdjęcia! ➡ INSTAGRAM